26.04.2017 r. klasy 4-6 pojechały na przedstawienie pt.: ,,Tacy jak my'”
do auli Uniwersytetu w Białymstoku.
Zbiórka była około godz. 11.15. Wsiedliśmy do autokarów i ruszyliśmy.
Zbiórka była około godz. 11.15. Wsiedliśmy do autokarów i ruszyliśmy.
Kiedy dotarliśmy na miejsce, każdy z nas dostał bilet.
Wszyscy znaleźli swoje miejsca, wygodnie usiedli i zaczęli oglądać.
Wszyscy znaleźli swoje miejsca, wygodnie usiedli i zaczęli oglądać.
Historia
opowiadała o chłopaku - Mirku. Nastolatek bardzo lubił grać na komputerze i nie
widział nic poza nim. Pewnego dnia chłopak włamał się do szkolnego serwera i chciał
zmienić sobie oceny. Przez to wzniecił nieumyślnie pożar, gdyż zrobiło się
spięcie. Podczas pożaru w budynku było kilka osób. Chłopak o imieniu Zbyszek
Zawisza uratował im życie, ale sam musiał później jeździć na wózku.
Nauczycielka
z tej szkoły - pani Maria - została zwolniona, bo zostawiła dzieci bez opieki
podczas zajęć dodatkowych (tego dnia, kiedy był pożar). Była ona bardzo
zapracowana, próbowała przenosić się w czasie. Kobieta eksperymentowała, kontynuując
w ten sposób pracę jej nieżyjącego męża, i w końcu jej się to udało. Wynalazła
kask do podróży w czasie. Aby uniknąć kary i nie być zwolnioną z pracy, chciała
przenieść się w czasie i cofnąć do momentu zajęć z uczniami, ale znalazła się w
przyszłości, w innym miejscu – parku. Po przeniesieniu się w czasie zemdlała.
Mirek,
który przechodził obok niej, nie chciał jej ratować. Zbyszek – chłopak na wózku
inwalidzkim – próbował przekonać Mirka, aby jej pomógł. Niestety, to nie
skutkowało. Nagle Zbyszek zauważył dziewczynę – Nataszę. To ona ocuciła panią Marię. Mirek
zauważył obok głowy nauczycielki dziwny kask. Pani Maria nie zdążyła mu
wytłumaczyć, co to jest i chłopak pospiesznie wcisnął przycisk. Przeniósł się
do książki „Tajemniczy ogród”.
Był
przez chwilę Colinem i musiał udowodnić, że nie jest taki jak on. Mógł
doświadczyć uczuć, które towarzyszyły bohaterowi książki. Chłopak przechodził
ciągle ,,poziomy'”. Kiedy zrobił coś dobrego, to przenosił się do innej książki
(m.in. „Bracia Lwie Serce”, „Ten obcy”, „Oskar i pani Róża”). Na koniec postanowił cofnąć się do dnia, gdy
wzniecił pożar i naprawić swój błąd. Ta przygoda bardzo odmieniła jego życie.
Przedstawienie bardzo mi się podobało. Było wspaniałe, ale w pewnych
momentach troszkę się bałam. Mam nadzieję, że będzie takich więcej.
Julia W. kl. V a
Dnia 26.04.207 r.
klasy IV-VI pojechały na przedstawienie pt. ,,Tacy jak my”. Wszystkie
klasy wyjechały spod szkoły o godz.11:30.
Kiedy
dojechaliśmy na miejsce, pan sprawdzający bilety zaprowadził nas na salę, w
której miał odbyć się spektakl. Po kilku minutach zgasły światła i odsłoniła się czerwona kurtyna. Wtedy zaczęło się przedstawienie.
Opowiadało ono
o pewnym chłopaku, który cały czas
siedział przy komputerze. Pewnego razu włamał
się do serwera szkoły, żeby zobaczyć odpowiedzi, które miały pojawić się
na szkolnym teście. Niestety, w sali, w której znajdował się serwer, pojawiły
się iskierki i zapalił się ogień. W pomieszczeniu obok pracowała nauczycielka fizyki i to
ją oskarżyli o podpalenie szkoły.
Później zrozpaczona nauczycielka przeniosła się w
czasie o 7 miesięcy i znalazł ją
chłopiec, który włamał się do szkolnego serwera.
Próbował zadzwonić po karetkę,
ale nie chciał wykonać żadnych czynności, które ratownik mówił mu przez telefon, bo
uważał, że jest to osoba bezdomna i nie miał zamiaru jej dotykał.
Po jakimś czasie przyjechał na wózku nastolatek i pomógł nauczycielce wstać. Później chłopak, który nie chciał pomóc kobiecie,
założył wehikuł czasu, wynaleziony przez nią i trafił do świata
literackiego. Musiał przejść 5 poziomów,
a w nich uratować wszystkich bohaterów
książek. Gdy wrócił do teraźniejszości, zmienił swoją postawę i w
szkole nie było pożaru.
Moim zdaniem, to przedstawienie było
pouczającą lekcją.
Emilia G. kl. IV B
Martyna G. kl. IV B
Bohaterem
spektaklu „Tacy jak my” był Mirek, który nie wychylał nosa zza komputera.
Chłopak, dla którego najważniejszy był komputer i gry, był gotów zrobić
wszystko dla pieniędzy i sławy.
Pewnego dnia przez przypadek podpalił szkołę,
wkradając się na szkolny serwer, by podejrzeć pytania i odpowiedzi na test. Tym
nieszczęściem została obarczona
nauczycielka od chemii. Za to dyrektor zwolnił ją z pracy. Kobieta pracowała nad wehikułem czasu, który przeniósł
ją w czasie. W przyszłości znalazła się w parku, gdzie zemdlała na oczach
Mirka, który nie chciał jej pomóc.
Na szczęście był tam chłopak na wózku,
który udzielił jej pomocy. Mirek przez swoją ciekawość nacisnął zły guzik na
wehikule i przeniósł się w świat lektur. Miał do przejścia kilka prób, które sprawdzały
jego odwagę i poświęcenie. „Testy komputerowe” przeszedł znakomicie. W nagrodę z powrotem wrócił do realnego świata.
To przedstawienie niesie przesłanie, że trzeba pomagać innym i nie myśleć tylko o sobie.
Martyna G. kl. IV B
Na początku przedstawienia była niezła, rockowa muzyka. Spektakl opowiadał
o chłopcu, Mirku, który pewnego dnia włamał się do szkolnego serwera, aby poznać
odpowiedzi na jutrzejszy test w jego szkole. Podczas włamania szkolny serwer
się przegrzał i doszło do podpalenia szkoły.
Nauczycielka ucząca w sali obok wyszła wcześniej. Po jej wyjściu szkoła
zapaliła się. To ją podejrzewano o podpalenie. Po oskarżeniach chciała cofnąć
się w czasie. Zamiast w przeszłości, znalazła się w przyszłości i zemdlała.
Znalazł ją tam ten chłopak, który podpalił szkołę. Kobieta pomyślał, że to jakaś
bezdomna i nie chciał jej dotykać. Chłopiec przyznał się do winy i chciał
cofnąć się w czasie, ale trafił do świata książek. Była to pewnego rodzaju gra
komputerowa. Miał do pokonania kilka
poziomów. Mirek musiał ratować bohaterów lektur, w których się znalazł.
Przedstawienie podobało mi się, bo było pouczające: warto pomagać osobom niepełnosprawnym,
dobrze się uczyć i czytać książki. Niektóre fragmenty spektaklu były śmieszne, a niektóre poważne.
Kacper A. kl. IV B
Przedstawienie pt. ,,Tacy jak
my" wystawiane było przez Teatr Artenes. Bardzo podobał mi się pomysł spektaklu.
Jeden z głównych bohaterów, uczeń o imieniu
Mirek, przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie spowodował pożar całej szkoły.
Chłopiec nie miał żadnych
zasad i wykraczał swoim zachowaniem poza przyjęte reguły postępowania. Był
niemiły dla mamy i kolegów.
Wskutek pożaru ucierpiał
jeden z uczniów, który chciał uratować jedną z osób. Udało mu się, ale przypłacił
to swoim zdrowiem. Miał poważne obrażenia i musiał poruszać się na wózku
inwalidzkim.
Przedstawienie przenosi nas w
przyszłość, dzięki konstruowanemu przez nauczycielkę wehikułowi czasu. W
świecie fikcyjnym obywa się wiele ciekawych sytuacji, których nie będę opisywać,
aby zachęcić Was do obejrzenia spektaklu.
Sztuka pokazuje, że trzeba szanować innych bez względu na
umiejętności, kolor skóry, pochodzenie, zainteresowania czy stan zdrowia. Nie wolno oceniać ludzi na podstawie tego,
co się widzi. Należy pamiętać, że ocena ta może być krzywdząca, a tak naprawdę mamy do czynienia
z wartościowym człowiekiem.
Zachęcam wszystkich do
wybrania się na przedstawienie pt. „Tacy jak my”.
Oliwier
P. kl. IV B
W dniu 26.04.2017 ok. godz. 12.00 wyjechaliśmy na przedstawienie pt. "Tacy jak my."Jak weszliśmy do sali, to czekaliśmy, aż się zacznie. Spektakl trwał ok. 1.30 godz. Gdy się zaczął, to wszyscy oglądali go z zaciekawieniem. Opowiadał on o tym, żeby się dobrze zachowywać i czytać książki. Moi koledzy bali się kolorowych świateł, które bardzo szybko świeciły. Najlepsze były te podróże w czasie i ta muzyka do nich dołączona. Moim zdaniem, przedstawienie było interesujące i warto było na nie jechać.
Bartosz K. kl. IV A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz