30.05.2018r.
klasy czwarte i piąte pojechały na aulę
Uniwersytetu w Białymstoku na przedstawienie pt.: ,,Chłopcy z Placu Broni”.
Inscenizację przygotował Teatr Współczesny z Krakowa.
Spektakl został przygotowany na
podstawie książki Ferenca Molnára o tym samym tytule. To opowieść o dwóch
grupach młodzieńców 12-14 letnich, którzy mają swój teren do zabawy i za
wszelką cenę go bronią. To przedstawienie „wojny” między tymi grupami, pokazuje
nam, jak poważnie traktują oni „swoją” własność (ojczyznę) i ich przywiązanie
do niej. A jednak, mimo wszystko, pomimo różnic, można się porozumieć.
Wystarczy trochę dobrej woli.
Przedstawienie
bardzo mi się podobało. Twórcy spektaklu mieli bardzo ciekawą scenografię i
piękne stroje. Ciekawe było również wplecenie elementów współczesnych, skrótów
myślowych i relacja z publicznością w trakcie przedstawienia. Polecam.
Martyna V b
30.05.2018 r. klasa V b obejrzała
przedstawienie pt.;. ,,Chłopcy z Placu Broni’’ przygotowane przez Teatr
Współczesny.
Opowiadało ono o kilku chłopcach, którzy
założyli swój własny klub. Mieli swój hymn, chorągiew w kolorze
czerwono-biało-zielonym z napisem: „Związek Zbieraczy Kitu. Budapeszt,1889.
Przysięgamy walczyć zawsze o wolność i honor” oraz kit, który codziennie żuli. Mieli również
plac, na którym odbywały się ich spotkania. Ich przywódcą był odważny, mądry i
bardzo ostrożny Boka, natomiast szeregowym - dużo młodszy od reszty chłopców
Nemeczek, którego nikt nie traktował poważnie. Niestety ich wrogowie - Czerwonoskórzy, a
dokładnie ich przywódca Feri Acz, ukradł Chłopcom z Placu Broni tak ważną dla
nich chorągiew. Nemeczek, który wcześniej bał się im postawić, postanowił w
nocy zakraść się do klubu wrogów i ją odebrać. Dzięki temu dowiedział się
bardzo ważnych informacji. Jego kolega z klubu Gereb ich zdradził. Nemeczek był
świadkiem jego rozmowy z Ferim Aczem o tym, jak można zakraść się na plac.
Wzburzony Nemeczek zażądał oddania chorągwi, odważył się też powiedzieć w twarz
Gerebowi, że jest zwykłym zdrajcą. Wtedy przywódca Czerwonoskórych zachwycony
jego dumną postawą zaproponował jedenastolatkowi, aby wstąpił do jego klubu. Jednak
Nemeczek nie zastanawiając się nawet, od razu odmówił. Wściekły, kazał wrzucić
go do zimnej wody. Wtedy Gereb i jego nowy kolega, tak jak Feri Acz kazał wykąpać
chłopca. Przez to strasznie się rozchorował, ale nie zamierzał się poddać,
chciał walczyć o honor. Niedługo po tym zdarzeniu pewna dziewczyna o imieniu
Marysia przyniosła chłopcom list od zdrajcy. Boka przeczytał go na głos. Gereb
napisał w nim, że bardzo żałuję swojego zachowania i prosi o wybaczenie i
przyjęcie go znowu do grupy. Nemeczek mu wybaczył, dlatego przywódca postanowił
dać drugą szansę chłopcu. Kilka dni później odbyła się bitwa między klubami.
Chłopcy z Placu Broni zwyciężyli. Wtedy Jonasz Boka ogłosił najmłodszego z nich
nowym przywódcą. Niedługo potem dzielny i niezwykle odważny jedenastoletni
Nemeczek umarł. Wszyscy byli bardzo zrozpaczeni, a najbardziej Gereb. Wkrótce
okazało się, że na dotychczasowym miejscu, gdzie znajdował się plac, będą
wybudowane bloki. Od tego czasu klub Chłopców z Placu Broni przestał istnieć.
To przedstawienie wzbudziło we mnie
wiele emocji. Zrozumiałam, że honor i duma to bardzo ważne cechy charakteru.
Myślę, że historia chłopców spodobała się również innym uczniom z naszej klasy.
Wiktoria V b
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz